marca 31, 2018

Pogoda ducha

Pogoda ducha
Kraj który mnie nieustannie zaskakuje,
Pogoda ducha jego mieszkańców,
Spokój, opanowanie i to wszechobecne
HYGGE ! 🌻


Jestem tutaj od równo dwóch tygodni,
nie ma dnia żebym nie zachwycała się dobrodziejstwami Islandii.

Odkryty basen z ciepłymi źródłami, słonecznie dni, promocja na żelki w soboty(-50%),
ciągły ruch - nie narzekam tutaj na nudę !
Ludzie potrafią cieszyć się nawet najmniejszymi szczegółami, uczę się tego od nich i nie marudzę!
Moja polska, wrodzona cecha zaczyna wytrącać się na rzecz optymizmu. 😉

Słońce, wodospadzik i 4 stopnie powyżej zera.

Święta wielkanocne to ważna tradycja, zwiastująca radość, dobroć, wiosnę.
Wszystko budzi się do życia, wychodzi słoneczko i odbudowujemy się do miesiącach chłodu i pluchy.

Spędzam je z siostrą, jej wesołym narzeczonym oraz moją miłością.

Ciasta to moja świąteczna obsesja- wszystkie chce zrobić sama !
Choć brakuje tu mojej licznej rodzinki i przyjaciół, mam ich dobre słowo i uśmiechy przed oczami.
Wiem, że nie miejsce a ludzie budują w nas ten wielkanocny nastrój,
ja swoje spędzam wyjątkowo.

Fit żurek podtrzymuje tradycje!

Liczę na to, że i Wy spędzicie te święta radośnie. 
Przekonałam się o tym, że szkoda czasu na złe dni i marudzenie.
Jak wychodzimy z uśmiechem na twarzy z domu, los zrobi wszystko byśmy właśnie z nim wrócili.
😍

Porcja witamin jest super wspomagaczem dobrego nastroju.

A jeśli los nie sprzyja mimo prób, zrób coś dla siebie.
Pełen koloru talerz, zdrowego jedzonka, maseczka i ulubiona muzyka od razu przywołają lato - 
beztroski czas bez zmartwień.

🌻🌻🌻

marca 22, 2018

AHOJ PRZYGODO !

AHOJ PRZYGODO !
17 marca 2018 roku zaczęłam największą przygodę swojego życia.

Islandia przywitała mnie słonecznie i ciepło - zupełna odwrotność dotychczasowej polskiej pogody.
Z siostrą i ukochanym u boku zrobiłam krok ku lepszemu.

Dzięki najwspanialszej osobie pod słońcem i uprzejmości jeszcze niepoznanych sąsiadów po 40 minutach drogi od lotniska wchodziliśmy do swojego nowego mieszkania 💝

Radość, podniecenie i niekończący się entuzjazm towarzyszą mi od pierwszych minut w tym kraju.
To dzięki nim w poniedziałek poszliśmy już oboje do pracy a dziś (czwartek) założyliśmy swoje islandzkie numery !

SKYR - moja miłość.

Myślałam, że zaaklimatyzowanie się będzie nie lada wyzwaniem. 
Inny kraj, inne zasady, inne obyczaje, inne jedzenie.
Nic bardziej mylnego- ludzie są uprzejmi, zwyczaje chętnie poznaje i studiuje a co do jedzenia - o matko! Jest zdrowo i pysznie ! 
Mogę utrzymać tu swoje zdrowe nawyki a ponad to mam milion razy większą ochotę na gotowanie i eksperymenty !

Poznawać tutejszą kuchnię, język , historię - jednym słowem rozwinąć się ( dawno nie byłam tak nakręcona na nowe).

mekka dla Skyroholików - czyt. mnie😂
Wyjście ze strefy komfortu wcale nie jest proste.
To krok, który zmieni wszystko i ciężko się do niego przygotować.
Nie uda nam się owinąć folią bąbelkową, by nic się nie stało.
Ja wiem jedno, że każde potknięcie, każde gorsze chwile będę traktować jak cenne lekcje.
Wiem, że nauczę się tutaj bardzo dużo - ale tylko ode mnie zależy sposób w jaki to wykorzystam.

Gdyby nie moja siostra nie miałabym tutaj tak dobrze i niech wie, 
że jest najwspanialszą osobą, o dobrym sercu.
To dla niej mogę wstać o 6 i zrobić moje słynne naleśniczki, 
poświęcić z 3h na zakupy i ploteczki czy też po prostu podejść dać buziaka w czułko 

i zabrać na spacer by wzajemnie się motywować pomysłami i podziwiać naturę budzącą się z zimy 🗻🐾


I jak tutaj nie chcieć piec ?

dwadzieścia i pięć

Dwadzieścia pięć. Dwadzieścia i pięć. Choć w tym roku obchodzę swoje dwudzieste piąte urodziny czuje się bardziej na dwadzieścia lat z l...

Copyright © 2016 Bonjour Coffee , Blogger